Opel Adam JAM 1.4 87KM

TEST : OPEL ADAM JAM 1.4 87KM

Poniedziałek 8 rano, przytłaczające warunki atmosferyczne : mgła, jakieś 5-6 stopni na plusie i przede wszystkim poniedziałek z perspektywą całego tygodnia przed sobą…

Można powiedzieć, że psychicznie byłem już uprzedzony, nie tylko do auta które miałem lada moment testować, ale i korków w mieście, zajeżdżającego drogę rowerzysty, czy strażnika miejskiego, który żegnał mnie przy bramie miasta z dziwnym trójnogiem, w którym się chyba zwarcie robiło bo „błyszczał” co jakiś czas.

Tytułem wstępu można sobie pomyśleć, że tego dnia byłem uprzedzony do całego świata i połowy Ameryki, wstałem lewą nogą ale czy do testowanego Opla Adama też? Ale znalazłem na to rozwiązanie – Zapraszam do lektury.

Pierwsze spotkanie…

Jakby nie patrzeć, była to mało optymistyczna pora, lecz po odebraniu kluczyków gdy dostałem się na parking moim oczom ukazał się mały miejski samochód z segmentu „A”, który składa się jakby z dwóch elementów : całej karoserii + osobno dach [szczególnie w dwukolorowej odmianie jaką przyszło mi testować].

A z pomocą w rozświetleniu poniedziałkowej chandry przyszła mi Kasia – której zapewne bardziej do twarzy w tym aucie.

Choć w teorii ma być to nawiązanie do modelu „retro” w wersji ekskluzywnej na wzór Fiata 500, czy Mini. Jednak w moim przekonaniu bliżej mu do chociażby Citroena DS3 czy Audi A1.  Może dlatego, że Adam to całkowicie nowy projekt i trudno mu nawiązywać do poprzednika.

Auto ma zwartą sylwetkę, w której designie zapewne za wiele futurystycznego już się wymyślić nie da, ale diabeł tkwi w szczegółach…

Wystarczy spojrzeć na Adama z przodu, układ lamp, atrapy chłodnicy, zderzaka sprawia że mamy wrażenie iż auto się do nas uśmiecha [jej może pora tabletki brać, pierwszy raz się auto do mnie śmieje] …. nie! On się na prawdę śmieje! Choć w testowej odmianie zastosowano pakiet OPC LINE za 3000 zł, dzięki któremu auto nabrało sportowego charakteru.

Patrząc na Adama z boku, trochę widać podobieństwa do DS3 i Fiata 500, a im bliżej tylnej części mam wrażenie że dach jest jakby oderwany od całości i zawieszony w powietrzu.

W dodatku te białe naklejki dodają takiej młodzieńczej świeżości i funu i nietuzinkowego zakończenia słupków.

Z tyłu widzimy charakterystyczny długi spojler dachowy i 2 światła [wsteczne i przeciwmgielne] które są analogią dla przedniej części sylwetki.

PODSUMOWANIE : Także ten poniedziałkowy poranek, rozświetlił mi mały, zgrabny Adam i… Kasia [jakkolwiek to brzmi]. Dzień się szybko nakręcił i poczułem dodatkowy zew młodzieńczości, a dodatkowa energia mimo niesprzyjającej aury została wieczorem spożytkowana na mały freeride na rolkach.

Adam, może się podobać choć sylwetka sama w sobie nie jest nadto futurystyczna, a bardziej lifestajlowa, to dużego uroku dodają jej możliwości w personalizacji zewnętrznej których jest kilkadziesiąt.

W teorii, a w praktyce ? – 12 kolorów nadwozia, które można połączyć z 3 kolorami dachu, 31 różnych wzorów i kolorów kół o wymiarach od 15 do 18 cali. Chyba wystarczy, bo jak na tak małe auto, to aż z naddatkiem.

Do gustu przypadł mi nawet kolor Pump up the Blue który w magiczny sposób rozświetla się przy pomocy promieni słonecznych. Ale jak miałbym na jednej szali zestawić przód i tył – to w ciemno powiem, że stawiam na przód! 

Wewnątrz jak w niebie

A pod tym stwierdzeniem kryje się niespodzianka – wystarczy wsiąść do auta, wygodnie się rozgościć, zapiąć pas, chwycić oburącz kierownicę i…. spojrzeć w górę!

Cóż ciekawa koncepcja, by w małym miejskim aucie zamontować swoje prywatne niebo.

Jeżeli wybierzemy by to „nasze niebo” jeszcze nam świeciło w nocy 64 ledami musimy dodatkowo wyłożyć z kieszeni 1200 zł. [w pakiecie m.in. z podświetlane lusterka w osłonach przeciwsłonecznych, pakiet „Oświetlenie Wnętrza – Multicolor”,  konsola centralna i obudowa skrzyni biegów „Pump up the Blue”]. Czy warto sam nie wiem, ale wewnątrz podczas jazdy można zmniejszać natężenie podświetlenia.

Ciekawą opcją jest pakiet multikolor, dzięki któremu będziemy mieli podświetlane wnętrze w rożnej kolorystyce [sterowanie przy lusterku wstecznym]. Może to trochę snobistyczne, ale w zależności od nastroju można spersonalizować sobie Adama i połączy się plug&play ze stanem psychofizycznym.

Nie ukrywajmy jest to auto 2+2 a najwygodniej samo 2! Idealnie skrojone dla 2 pasażerów, jest dość szeroko i pierwsze wrażenie jest jak najbardziej poprawne.

Baaaa dodam, że najmocniejszą stroną nowego Adama jest właśnie jego wnętrze, które może nie jest futurystyczne, ale bardziej finezyjne i skrojone na miarę.

Próżno w segmencie „A” szukać tak dobrej jakości materiałów, czy miękkiej wielokolorowej deski rozdzielczej, a poręczność wszystkich elementów jest na dobry poziomie. [Tapicerka „Imix”, tkanina, szara „Sky Cool” Nano Tech] która razem z lakierem metalik kosztuje dodatkowo 1800 zł.

Adam oprócz tego, że jest dobrze skrojony jest również intuicyjny, wsiadając do auta po kilku minutach czułem się niezwykle swojsko [w niektórych autach potrzebuję przesiedzieć 2-3 dni].

Jednak największe wrażenie zrobił na mnie dotykowy, 7-calowy, wyświetlacz systemu IntelliLink z dodatkowym tunerem radia cyfrowego DAB/DAB+/DMB-R. System po połączeniu z telefonem opartym na Androidzie czy iOS pozwala na słuchanie muzyki czy oglądanie filmów i zdjęć oraz korzystanie z aplikacji np. nawigacji.

I z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że jest to najbardziej intuicyjny zestaw dotykowy jaki serwują nam w tej chwili producenci – wysoki kontrast, dobra kolorystyka i panel dotykowy [w ramce radia], a wszystko to sterowane przyciskami z kierownicy znanymi chociażby z Mokki, czy Astry.

A dla poprawy jakości dźwięku można za 1200 zł zamówić głośniki Premium [7 sztuk] – dźwięk jest czysty i spokojnie można rozkręcić radio na max, bez utraty jakości. A w gratisie przy tym zestawie otrzymamy czujniki parowania z tyłu.

Przy tym kompaktowym aucie trudno szukać pojemnego kufra – 170 litrów musi wystarczyć na „waciki”, nie będę pisał ile ma bagażnik po złożeniu tylnych oparć, ponieważ nie woziłem w nim worków z piaskiem. Nie ukrywajmy nie jest to dużo ale cóż!

Ale dla wybrednych w Adamie można założyć też bagażnik dachowy, jednak, według producenta obciążenie dachu nie może przekraczać 50 kg.

PODSUMOWANIE : Wnętrze to wizytówka testowanego Adama, znacznie lepiej wykonane niż w Citroenie DS3, może mniej finezyjnie niż 500-tce, ale i tak stylowo. Fotele na wzór tych z Astry GTC maja dobre trzymanie, ale tu doleję oliwy do ognia – paradoksalnie, są wykonane z lepszej jakości materiałów. Wszystkim polecam System IntelliLink z 7″ wyświetlaczem dotykowym, 2 złączami USB, AUX-in oraz Bluetooth, który dobrze wpasowuje się w koncepcję deski rozdzielczej. Brakuje w nim kieszeni na CD, ale kto teraz korzysta z tego elementu, niech żyje USB. Brakuje mi regulacji wysokości pasa bezpieczeństwa dla którego byłem trochę za duży.

Adam… jak się jeździ ?

Mam takie wrażenie, że zawieszenie jest już jakby przygotowane pod mocniejszą odmianę, czuję się w nim jak w swoim gokarcie, jest sztywno i konkretnie. Co jest tego powodem? Specjalny pakiet zawieszenia który zawiera : felgi aluminiowe 17″ x 7.5, wzór „Hurricane”, opony 215/45R17 SL 87V BW HW3 i obniżone zawieszenie sportowe za notabene tylko 1000 zł!

Zawieszenie przednie do kolumny MacPherson z ramą pomocniczą. Tylna oś opiera się na belce skrętnej – czyli standardowo, lecz duży rozstaw osi [2311 mm] mały Opel zawdzięcza głównie temu, że obie osie zostały maksymalnie wypchnięte na zewnątrz auta.

Wspomaganie jest dość mocne, ale na wzór Fiata, Opel zastosował funkcję „CITY” dzięki któremu mamy uczucie jakbyśmy „ukręcili” układ kierowniczy, lepiej wtedy nie otwierać okien, bo podmuch wiatru może skutkować gwałtownym skrętem. Idealne dla kobiet! Dla mnie było to już nadto!

PODSUMOWANIE : Aż Adam prosi się o mocniejszy silnik 1.4 140 KM lub 1.6 180 KM, zawieszenie jest sztywne, maluch precyzyjnie prowadzi się, a w zakrętach jedzie jak przyklejony – pewnie trochę za sprawą 17-tek i usztywnionego zawieszenia… brakuje KM!

Trudno mi było zmieścić, się w ryzach w kwestii spalania, ponieważ rasowe zawieszenie zachęcało by sprawdzić gdzie jest granica. W ostrzejszych „90-tkach” spokojnie można było sobie pofolgować, a ESP włączało się z dużym opóźnieniem.

Zawieszenie tuż po wnętrzu to kolejna mocna strona Adama.

Odmienność pod maską

0.9 TCE , 1.0 EcoBoost, 1.2 TSI – te jednostki wydają się być na czasie, modne, uturbione, pro-eco. A jednak Opel zdecydował się by w pierwszej kolejności pod maską małego Adama znalazła się standardowa jednostka wolnossąca o pojemności 1.2 ECOTEC 70 KM oraz 1.4 ECOTEC 87 i 100 KM, mi akurat w przydziale przypadła pośrednia jednostka silnikowa. Co na to Kasia? – powiedziała, że oleju nie brakuje.

Oczywiście jednostka jak i na papierze jakiegoś mega szału nie robi, ale czuję pod skórą, że niedługi pod maską znajdzie się silnik stosowany w Astrze 1.6 180 KM.. ale póki co musimy się zadowolić testowanymi KM.

Silnik lubi wysokie obroty, wskazuje chociażby na to fakt iż maksymalny moment obrotowym [130 Nm] , osiągany jest przy 6000 obr/min. Adam dość łatwo bez turbo wkręca się na obroty, co znacznie ułatwia jazdę. Co ciekawe mocniejsza 100 KM odmiana ma taki sam maksymalny moment obrotowy – 130 Nm.

Trudno jednak oczekiwać wielkiej dynamiki gdy zestawimy 87 KM z 1140 kg, jednak nie popadałbym też w skrajność, do codziennej jazdy miejskiej w zupełności wystarcza i tak jak apelowałem o to by dołożyć „szóstkę” w Citroenie C3 Picasso, tak w Adamie przy znacznie mniejszej mocy, ten nadbieg wydaje się zbyteczny.

Gdy ja zastanawiałem się nad silnikiem… Kasia odnalazła lusterko w osłonie przeciwsłonecznej [notabene za dopłatą 200 zł] i poprawiła co nieco!

PODSUMOWANIE : Brakowało mi chociażby 1.4 140 KM – ta jednostka idealnie pasuje do usportowionego Adama, fun jest, dobre zawieszenie jest. Jednak 87 KM czy nawet w mocniejszej odmianie 100 KM z jednostki wolnossącej to trochę za mało, pozostaje liczyć że w 2014 roku gama silników ulegnie rozszerzeniu, chociażby o diesla… Jednostka 1.4 87 KM jest poprawna, na pochwałę zasługuje również skrzynia biegów która jest „krótko” zestopniowana, niczym pod mocniejszą jednostkę.

moto-opinie.COM radzą : w pierwszej kolejności miał być to Opel Junior, bądź z innych źródeł dotarłem do nazwy Allegra [nie mylić z allegro]. Kim jest? – nieznacznie dłuższy i szerszy od Fiata 500, za to krótszy ale szerszy od Mini One, niższy od 500, ale wyższy od Audi A1. Cóż w tym segmencie przy tak małych wymiarach rzeczywiście nie łatwo o dominację.

Czym się broni Adam?

W pierwszej kolejności „uśmiechniętym” przodem, również całą sylwetką, ale najmocniejszą jego stroną jest wnętrze. Nie mówię tu o przestronności dla pasażerów z tyłu, bo w tym segmencie wymagać nie wypada, ale w głównej mierze prawię o stylistyce, fajnym doborze materiałów, wygodnych fotelach i świetnym ekranie multimedialnym, który w/g mnie w tej chwili jest najbardziej intuicyjnym typem wśród samochodowych zestawów car audio.

Wnętrze broni się samo, może bym nie wybrał tak jasnej tapicerki [model „Imix”], jednak czułem się w nim podczas testu fenomenalnie. Można by się czepiać małego bagażnika [170 litrów]  ale tak na dobrą sprawę Fiat 500 ma większy jedynie o 15 litrów, a Mini mniejszy o 10 litrów, zatem temat zamknięty.

Moda na „ekskluzywne mini” trwa i można powiedzieć, że Opel udanie do niej dołączył. Choć podstawowa odmiana kosztuje niespełna 43000 zł, jednak przy tym multi wyborze trudno nie pokusić się o skomponowanie Adama w cenie rzędu 55000-60000 zł. A w przypadku modelu testowego było to nawet 70260 zł. A co najlepsze doliczyłem się w modelu testowym aż 46 opcji które zostały dodatkowo zamówione do tego modelu.

MOCNE STRONY : 

[+] niepowtarzalny wygląd

[+] perfekcyjnie skrojone wnętrze z możliwościami personalizacji

[+] ekran dotykowy

[+] wygodne fotele

SŁABE STRONY

[-] brak rasowego silnika w ofercie jak i diesla

[-] zużycie paliwa większe o 15-20% niż deklarowane

DANE TECHNICZNE :

Silnik : benzynowy
– Pojemność skokowa : 1398 cm3
– Maksymalna moc : 87 KM
– Maksymalny moment obrotowy : 130 Nm przy 6000 obr/min

– Skrzynia biegów : manualna, 5-biegowa

– Napęd : na przednią oś
Osiągi
– Przyspieszenie 0  100 km/h (s) : 12,5
– Prędkość maksymalna : 176 km/h
Zużycie paliwa :
– Cykl miejski (l/100 km) : 7,9
– Cykl pozamiejski (l/100 km) : 5,1
– Cykl mieszany (l/100 km) : 6,4
– Pojemność zbiornika paliwa :  38 l.
Wymiary :
– Długość (mm) : 3698
– Wysokość (mm) : 1484
– Szerokość (mm) : 1807
– Rozstaw osi (mm) : 2311
– Pojemność bagażnika : 170 litrów

Masa (kg) :
– Masa własna pojazdu : 1145kg

CENA TESTOWEJ WERSJI :  70260 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *