Moje nastawienie do nawigacji mocno lawiruje, kiedyś zawsze miałem ją przyklejoną na szybę, potem przyszła era smartphonów, gdzie przeniosłem mapę do swojego telefonu, jednak ponownie korci mnie by wrócić do typowego talerza na szybie, ponieważ dość często ktoś do mnie zdzwonił w newralgicznym momencie na drodze i tyle widzę na mapie…
Dostępność tych sprzętów jest powszechna i cena również stała się bardzo przystępna, jednak nadmiernie nie oszczędzałbym na tym sprzęcie.
Tak w moje ręce trafiła 5-cio calowa nawigacja Navroad Auro S6.
WIZUALNIE…
W świecie nawigacji dzieje się dużo, z roku na rok widzę, że zwiększają swoje rozmiary, jednak stają się również bardziej smukłe. Standardem staje się 5-cio calowy ekran.
Testowe Navroad mieści się właśnie w tym przedziale, podczas rozpakowywania pozytywnie zaskoczył mnie uchwyt na szybę, zarówno kulowa przyssawka, ale chyba najbardziej część mocująca, która sama w sobie miała zintegrowany system ładowania. Najprościej tłumacząc, nie wpinamy wtyku do ładowania bezpośrednio do nawigacji, a do „plecków” mocujących nawigację.
Auro S6 sprawia pozytywne wrażenie, jest dobrze spasowana, przyciski chodzą miękko i nie ma charakterystycznego odstawania elementów jak w nawigacji z dyskontu z pstrokatym owadem w logo.
W zestawie otrzymujemy :
– urządzenie nawigacyjne
– uchwyt z przyssawką na szybę + plecki
– ładowarkę samochodową miniUSB
– kabel miniUSB/USB
– instrukcja
Prosty i kompletny zestaw zapakowany w małe opakowanie. Sprzęt sprawia wrażenie solidnego i nie trzeszczy w ręku nawet gdy próbowałem go delikatnie nagiąć.
TECHNICZNIE…
Jest to nawigacja oparta o system GPS i GLONASS, dodatkowa moda na satelitę jakiś czas temu zawitała do smarthponów, a teraz do nawigacji, czy dzięki temu działa szybciej?
Uruchamianie sprzętu trwa około 14-15 sekund do pełnej gotowości, urządzenia Auro S6 łapie FIX-a niezwykle szybko, niejednokrotnie przy zimnym starcie było to dosłownie 5-10 sekund.
Dzięki alternatywie jaką jest „radziecki” Glonass w połączeniu GPS pozycja na mapie ma być jeszcze bardziej precyzyjna, trudno mi to było podczas codziennej eksploatacji sprawdzić, ale na pewno łapanie FIX-a było szybkie jak i nie zdarzyło mi się bym utracił sygnał.
W zestawie otrzymujemy :
– urządzenie nawigacyjne
– uchwyt z przyssawką na szybę + plecki
– ładowarkę samochodową miniUSB
– kabel miniUSB/USB
– instrukcja
Prosty i kompletny zestaw zapakowany w małe opakowanie. Sprzęt sprawia wrażenie solidnego i nie trzeszczy w ręku nawet gdy próbowałem go delikatnie nagiąć.
TECHNICZNIE…
Jest to nawigacja oparta o system GPS i GLONASS, dodatkowa moda na satelitę jakiś czas temu zawitała do smarthponów, a teraz do nawigacji, czy dzięki temu działa szybciej?
Uruchamianie sprzętu trwa około 14-15 sekund do pełnej gotowości, urządzenia Auro S6 łapie FIX-a niezwykle szybko, niejednokrotnie przy zimnym starcie było to dosłownie 5-10 sekund.
Dzięki alternatywie jaką jest „radziecki” Glonass w połączeniu GPS pozycja na mapie ma być jeszcze bardziej precyzyjna, trudno mi to było podczas codziennej eksploatacji sprawdzić, ale na pewno łapanie FIX-a było szybkie jak i nie zdarzyło mi się bym utracił sygnał.
Po uruchomieniu urządzenia przed naszymi oczami pojawia się banalnie prosty i przejrzysty interfejs, z GPS jak i dodatkami multimedialnymi oraz przeglądarką internetową – jeśli za pośrednictwem bluetooth sparujemy telefon z transmisją danych, możemy używać nawigacji jako przeglądarki internetowej.
Chociaż prędzej tej opcji używałbym przy współpracy z Automapą, by korzystać z AM TRAFFIC.
Z poziomu menu głównego możemy przejść do czystego Windowsa CE, ponieważ sprzęt jest fabrycznie odblokowany, możemy korzystać z każdej dostępnej mapy opartej na systemie CE.
W teście opierałem się na fabrycznej mapie Europy NavRoad Navigator Free, bazującą na materiale kartograficznym firma mapFactor, która korzysta z tzw. OpenStreetMap. Działała całkiem dobrze, choć graficznie lekko bym ją przemodelował, doprowadzała do celu i przy cenie około 400 zł za urządzenie uważam, że nie ma najmniejszego sensu wydawać kolejnych 229 zł za mapę Polski czy 429 zł za mapę Europy.
5-cio calowy ekran o rozdzielczości 800×480 jest dość jasny (338 cd/m2) i czytelny, problem jedynie może sprawiać patrzenie pod większym kątem, dla kierowcy który urządzenie ustawi pod siebie, nie będzie miał najmniejszego problemu.
Ekran dotykowy działa w wersji soft, tak więc nie musimy siłowo uderzać w ikonki, aby zmienić pozycję na mapie, dla mnie jest to niezwykle ważny argument, ponieważ w zeszłym roku testowałem jeden marketowy produkt i czułem ból w palcu.
PARAMETRY TECHNICZNE
– PROCESOR: SiRF Atlas VI, 800 MHz
– PAMIĘĆ RAM: 256MB DDR 2
– PAMIĘĆ FLASH: 2GB
– ROZSZERZENIE PAMIĘCI: czytnik kart microSD/SDHC do 32GB
– SYSTEM OPERACYJNY: Microsoft Windows CE 6.0
– ODBLOKOWANY SYSTEM: TAK
– BATERIA: Wbudowany akumulator Li-Polymer 1500 mAh
– WYŚWIETLACZ Oporowy, dotykowy: 5
– ROZDZIELCZOŚĆ: 800x480px
– AUDIO: Wbudowany głośnik
– Wbudowany mikrofon
– Gniazdo słuchawkowe 2,5 mm
– GPS + GLONASS
– BLUETOOTH
– TRANSMITER FM
– WEJŚCIE WIDEO: (możliwość podłączenia kamery cofania)
– ZESTAW GŁOŚNOMÓWIĄCY
– INTERNET
– FUNKCJE DODATKOWE: Odtwarzanie filmów, odtwarzanie muzyki, galeria zdjęć, e-book
– AM Traffic
– WYMIARY/WAGA 130x83x11mm/164g
– AKCESORIA: Ładowarka samochodowa, aktywny uchwyt, kable miniUSB, ramię uchwytu nawigacji, karta pamięci 4GB
– GWARANCJA: 24 miesiące, door-to-door
moto-opinie.COM radzą : zapewne wiele osób już wyleczyło się z tanich nawigacji, których wyświetlacz jest słabej jakości, łapie refleks świetlny, a procesor wymaga napisania podania o zmianę funkcji.
Navroad Auro S6 do dość dobre urządzenie, szybko łapie Fixa i ma przede wszystkim przejrzysty interfejs idealny dla kierowców, nie ma zbędnego błądzenia. Oczywiście poprawiłbym kąt widzenia, ale i tak jest dobrze, w klasie 300-400 zł, jest do dobry sprzęt, wspierany Glonassem, oparty na dość szybkim procesorze 800 MHz.
Dodaj komentarz